Bułgaria kusi polskich inwestorów
Polacy wiedzą już, że inwestycja w nieruchomość po wejściu Polski do UE to naprawdę dobry interes. Wielu z nas liczy na to, że podobny scenariusz powtórzy się w Bułgarii.
Jak donosi "Rzeczpospolita" w dodatku "Nieruchomości". W tej chwili w Bułgarii około 70 procent nieruchomości kupują Bułgarzy. Pozostałe 30 procent staje się własnością cudzoziemców. Najczęściej na Bałkanach inwestują Brytyjczycy, Irlandczycy i Skandynawowie.
Bułgarski boom
"Bułgarii udało się wyprzedzić Hiszpanię, Portugalię, Francję i Grecję w rankingu najczęściej wybieranych lokalizacji dla inwestycyjnych zagranicznych" - twierdzą autorzy raportu "Jak mądrze inwestować w nieruchomości mieszkaniowe w Bułgarii".
Boom na bułgarskim rynku trwa już od kilku lat. Budownictwo jest najdynamiczniej rozwijającym się sektorem gospodarki Bułgarii. Pojawia się coraz więcej interesujących ofert deweloperów.
Inne powody to otwarcie się gospodarki na inwestycje zagraniczne ostra konkurencja między bankami na rynku kredytów hipotecznych, a przede wszystkim niezwykle korzystny stosunek ceny do jakości - mówi Paweł Grząbka, dyrektor zarządzający w CEE Property Group, współautor raportu.
Taniej niż u nas
Średnia cena mieszkania w Bułgarii to ok. 1200 euro za mkw. Za takie pieniądze możemy liczyć na lokum w dobrej lokalizacji i wysokim standardzie na strzeżonym osiedlu. To o około od 30 do 50 proc. taniej niż w największych polskich miastach.
"Ceny mieszkań w Bułgarii rosły w ostatnich latach w tempie 25 - 30 proc. rocznie, co daje nadzieję, że wzrost się utrzyma. Na rynku pierwotnym większość transakcji kupna dokonywana jest jeszcze na etapie projektu." - czytamy w "Rz".
Po wejściu do UE nastąpiła unifikacja przepisów bułgarskich z unijnymi. Ale specjaliści radzą, by na każdym etapie inwestycji zwracać uwagę na specyfikę bułgarskiego rynku. Warto też uważać przy wyborze pośrednika. Bo w Bułgarii taka działalność nie wymaga licencji.